Świat jest pełen opon. Te od lat są masowo wykorzystywane, a w naszym kraju zajmuje się nawet 20 milionów aut, co oznacza, że liczba opon w samej polsce może przekraczać nawet 80 milionów sztuk i to przy ostrożnych szacunkach zakładając, że każde auto posiada zaledwie jeden komplet. Jak więc przebiega utylizacja opon?
Dlaczego utylizacja opon jest potrzebna?
To, że utylizacja opon jest potrzebna wynika przede wszystkim z tego, z jakich materiałów są stworzone. Składają się one z gumy oraz drutu stalowego, przez co palenie nimi jest naprawdę niebezpieczne i jest prostą drogą do sporego zanieczyszczenia powietrza różnymi niebezpiecznymi, a nawet i rakotwórczymi związkami. Dlatego zamiast opony wrzucać do pieca, lepiej jest je wrzucić do specjalnego kontenera.
Ponadto utylizacja, a także recykling opon jest po prostu wymogiem prawnym. Wprowadziła go ustawa z 2002 roku i od wtedy każda opona po prostu musi trafiać do utylizacji, a nielegalne wywożenie ich do lasu, czy też palenie nimi w piecu jest po prostu nielegalne i może być surowo karane, a każdego roku kary za to są coraz ostrzejsze.
Jak przebiega utylizacja opon?
Proces utylizacji opon jest tak w zasadzie dwuetapowy. Pierwszy to samo zebranie opon i ich posortowanie. Wpierw specjalne firmy wystawiają kontenery na opony, a następnie wszystkie trafiają na plac. Na placu ogumienie dzieli się na osobowe, ciężarowe i wielkogabarytowe, a następnie strzępi i dzieli wedle stopnia zabrudzenia. Od poziomu zabrudzenia zależy dalsza droga opony.
Z każdej opony mimo wszystko odzyskuje się drut stalowy, który można dalej sprzedać. Te, które są brudne trafiają jednak paliwo alternatywne do cementowni, które są przystosowane do wykorzystania opon w tym celu. Czystsze z kolei przerabia się na tak zwany granulat. Z takiego granulatu można tworzyć wyroby gumowe takie jak przeróżne dywaniki, wycieraczki i tym podobne. Dzięki temu opony są dalej wykorzystywane i materiał użyty do ich stworzenia po prostu nie przepada.