Już w styczniu Rajd Dakar po raz pierwszy odbędzie się w Azji, a konkretniej w Arabii Saudyjskiej. Organizatorzy imprezy francuska firma Amaury Sport Organisation dogadała się z arabskimi szejkami i podpisała kontrakt na najbliższe pięć lat. Najbliższa edycja odbędzie się na terenie jednego państwa, ale A.S.O. nie wyklucza zaproszenia do udziału innych krajów takich jak Kuwejt czy Katar w przyszłych latach. Z pewnością umiejscowienie wyścigu w regionie znanym z całej mozaiki krajobrazów wydaje się dobrym pomysłem, zwłaszcza że dzięki temu. będą mogli sprawdzić się w niemal każdych warunkach. I właśnie dlatego zrobiliśmy przegląd opinii na temat przenosin Rajdu Dakar w nowe miejsce.
Przeniesienie Rajdu do Arabii Saudyjskiej
– Kiedy wspominam czasy, gdy pierwszy raz spotkałem się z Rajdem Dakarem, a później sam w nim wystartowałem, zawsze wiedziałem, że w tym wyścigu, jak w żadnym innym, istotą jest odkrywanie tego, co nieznane. Przeniesienie się do Arabii Saudyjskiej to właśnie przejaw tej idei, z którą utożsamiał się też twórca Rajdu Dakar świętej pamięci Thierry Sabine. Jestem pewny, że wszyscy kierowcy, motocykliści i piloci będą mieli takie podobne wrażenia. Już czuję inspirację i radość na myśl o wytyczeniu trasy po tych fascynujących terenach” – powiedział nowy dyrektor Dakaru David Castera. – Zawsze chciałem być pojechać w Rajdzie. Nigdy nie miałem okazji spełnić tej celu, ale teraz mogę zrealizować o wiele większe marzenie dla mojego kraju. Dakar po raz pierwszy przyjedzie na Bliski Wschód” – dodał saudyjski książę Chalid ibn Fajsal ibn Abd al-Aziz Al Su’ud, szef tamtejszej federacji samochodowej.
Szukasz więcej informacji o Rajdzie Paryż Dakar? Odwiedź: https://dakar.pl/
– Takie pogłoski dochodziły do nas już od dłuższego czasu. Plotek na temat powrotu do Afryki, czy przenosin do Australii nigdy nie brakowało, więc czekaliśmy z niecierpliwością na „oficjalkę” od Amaury Sport Organisation. Dla naszego teamu to świetne wiadomości, a dla mnie ogromna radość z dwóch podstawowych powodów – mówi Rafał Sonik, zwycięzca Rajdu Dakar 2015 na quadzie. – Po pierwsze moim zdaniem południowoamerykański format imprezy już się wyczerpał i podobna opinia pojawiała się w wypowiedziach wielu zawodników z dakarowego topu Ze względu na polityczne zawirowania w Ameryce Południowej zrobiło się ciasno. Mówiąc wprost, jeździliśmy w kółko, coraz częściej pokonując pętle. Taki format jest na pewno dobrym doświadczeniem dla debiutantów, ale kierowcy z dłuższym stażem byli już mocno znudzeni i zmęczeni powtarzalnością rywalizacji, która nadal uchodzi za najbardziej wymagający, terenowy rajd świata. Po drugie, jestem przekonany, że Saudowie zorganizują fantastyczny Rajd Dakar, który swoją magią ponownie przyciągnie rajdowców z całego globu. Gospodarze mają niemalże nieskończone możliwości finansowe, zatem na pewno nie będzie potrzeby robienia oszczędności na najważniejszych elementach, jak chociażby przygotowanie roadbooka. A to znacznie zmniejsza ryzyko dla każdego z uczestników.
Oczywiście, jak zwykle, rzeczywistość zweryfikuje te opinie, ale póki co styczniowy Rajd Dakar zapowiada się jako jeden z najbardziej ekscytujących w historii. I tylko wypada trzymać kciuki, żeby tak się stało i żebyśmy na długo zapamiętali najbliższą odsłonę tego legendarnego wyścigu.
Zobacz także: http://rytmdnia.pl/adam-malysz-od-sukcesow-na-skoczni-do-wystepow-w-rajdzie-dakar/